100x80 Akryl na płótnie, kolaż.
Abstrakcja z martwą naturą.
Tak Artystka komentuje swój obraz:
"Nie
wiem czy wiecie, ale ważny dla mnie artysta, Igor Mitoraj, umarł w dniu
moich urodzin. I tak mnie październik ...dźga w serce.
Mam przyjemność pić kawę codziennie z jego rzeźbą, a to moja ulubiona, lecz wolałabym tą kawę wypić z Mistrzem.
I
tak po kolejnym dniu rocznicy śmierci Mistrza, a po moich urodzinach,
popełniłam ten oto obraz. Oczywiście ze "zdaniem odrębnym", widzicie, że
dzieło Mitoraja "mówi" moimi ustami i ma moje serce, a do głowy
zaglądają moje demony. Nie jest to więc wierne studium dzieła Mistrza
Igora Mitoraja, ale wiem, że by mi wybaczył. Do kompozycji zawitały
usychające kwiaty z pod mego okna, które właśnie ...przemijają... Do
zobaczenia Mistrzu w zaświatach, będzie to ciekawa rozmowa, wiele się
wydarzyło "